Uciekają mi dni, godziny, minuty .... żadna sentymentalna gadka. Najnormalnej w świecie moja doba jest za krótka. ;/
A gdzieś pomiędzy ....
Na waszych blogach robi się już bardzo Wielkanocnie:)
Oto moje pierwsze propozycje.
Najpierw zamieńmy serduszko na jajeczko:)
Rozmiar - ok 15 / 10 cm
Były adwentowe, są wielkanocne :)
Wymiary ok 30 / 40 cm
Wianuszek wyplatałam na .... kiju od miotły hehe. Chciałam, żeby był delikatny, wiosenny, kolorowy więc musiał być cieniutki. Do dekoracji zrobiłam margaretki z włoskiej krępy. Jajeczka, piórka jak i krępine zakupiłam w Kwiaciarnii Teodozja. U dziewczyn również zapachniało wiosną:)
Mam jeszcze jedną prawie skończoną dekoracje.... podobno przedmioty, które prócz tego że ładnie wyglądają do niczego innego nie służą nazywają się DURNOSTOJKI :))) Stawiam, że wymyślił to jakiś Pan:P Więc idąc tokiem myślenia panów, jako że prawie robi wielką różnice zdjęcie wstawię po dokończeniu pracy.
W ostatnich dniach powstało też kilka koszy.
Jeden z nich....
Data produkcji i dowód na to, że koszyk powstał z gazet:) |
wymiary 40/35/15 cm
Pierwszy raz zakańczałam splot "warkoczem", no może w moim wykonaniu to hałeczka drożdżowa :D Na początku ilość rurek osnowy i wogóle całe zakończenie przeraża, ale w trakcie okazuje się, że nie taki wilk straszny a wygląda genialnie. Kosz wyplatałam bez formy ( ja nazywam to wstawką) więc w kącikach troszeczkę zszedł z kursu:p Wiem, że stanie w łazience. Żeby nie martwić się, że z kosmetyków ( bo taka będzie jego zawartość) na przykład coś wycieknie i na paperze pozostaną brzydkie plamy, na spód przykleiłam zalaminowaną kartkę ksero:))
szalejesz Justyś:) a koszyk rewelacja:D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystkie prace:) Ja tez swój wianuszek adwentowy plotłam na kiju od miotły;)
OdpowiedzUsuń